OPZCI

Sezon infekcyjny zacznie się wcześniej niż zwykle

Sezon zachorowań na choroby infekcyjne zbliża się wielkimi krokami i jak oceniają eksperci będzie to inny sezon niż poprzednie. Zgodnie z przeprowadzonymi analizami zacznie się wcześniej, a szczyt zachorowań przypadnie już na drugą połowę października. Podczas konferencji prasowej w Centrum Prasowym PAP eksperci ze środowiska medycznego i Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Chorób Infekcyjnych przedstawili bieżącą sytuację epidemiologiczną oraz omówili jak system ochrony zdrowia jest przygotowany na najbliższe miesiące. W celu skuteczniejszej ochrony rekomendują jednoczasowe szczepienia ochronne.

Sytuacja epidemiologiczna w Polsce

Zbliżający się sezon infekcyjny będzie miał swój początek wcześniej niż do tej pory, a jego spadek będzie opóźniony. Zdaniem ekspertów największa fala zachorowań przypadnie na drugą połowę października. Sytuacja epidemiologiczna została przeanalizowana na spotkaniu konsultanta krajowego, Głównego Inspektora Sanitarnego oraz przedstawicieli instytucji i Ministerstwa Zdrowia.

„Przeanalizowaliśmy to, co się dzieje i można powiedzieć, że przebieg pandemii jest nieco inny niż rok temu, czy dwa lata temu. Obserwujemy przyspieszenie. Czy jest gorzej – tego jeszcze do końca powiedzieć nie możemy, nie jest lepiej. Nie ma tak, żeby tych zakażeń było znacząco mniej, żeby się sytuacja poprawiała i jest ich więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego, czy dwa lata temu, ale może to też wynikać stąd, że wcześniej przechodzi fala” – podsumował Wiceminister Zdrowia Wojciech Konieczny.

Jak podkreśla dr Paweł Grzesiowski, Główny Inspektor Sanitarny, ten sezon będzie trudny. Mimo, że od kilku miesięcy trwają prace nad zlikwidowaniem istotnych barier i wypracowaniem odpowiednich zmian w systemie szczepień, to prawdopodobnie pierwsze trzy miesiące sezonu szczepień będą realizowane w ramach starego systemu. Aby się zaszczepić, pacjent będzie musiał uzyskać receptę refundowaną od lekarza by następnie udać się do punktu szczepień z wcześniej uzyskaną szczepionką. Jak wynika z zapowiedzi Ministerstwa Zdrowia w najbliższym sezonie oczekiwaną zmianą ma być wprowadzenie farmaceutycznej recepty refundowanej i możliwość wykonania szczepienia na jednej wizycie w aptece. Takie rozwiązanie jest wyraźną korzyścią i ułatwieniem realizacji procesu szczepienia, w szczególności dla pacjenta. Jesienią i zimą przychodnie są zwykle oblegane przez osoby chore i ciężej dostać się na wizytę kwalifikacyjną.

„Kluczowe jest umożliwienie pacjentom skorzystania z bezpłatnych szczepionek bezpośrednio w placówce medycznej lub w aptece, a w szczególności powinny być dostępne dla grup pacjentów, którym przysługuje bezpłatna szczepionka przeciw grypie, w tym dla dzieci, seniorów powyżej 65 roku życia i kobiet w ciąży oraz przeciw pneumokokom dla osób 65+ z chorobami współistniejącymi” – dodał prof. Adam Antczak, Przewodniczący Rady Naukowej Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Chorób Infekcyjnych.

Rekomendacje polskich ekspertów na rok 2024

Eksperci Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Chorób Infekcyjnych wydali zalecenia na 2024 rok dotyczące koadministracji szczepionek osobom dorosłym w profilaktyce zakażeń układu oddechowego.

„Koadministracja, czyli podawanie kilku szczepionek na jednej wizycie zwiększa szansę na terminowe zaszczepienie pacjenta przeciwko chorobom infekcyjnym. Ma to szczególne znaczenie w profilaktyce zakażeń układu oddechowego w populacji dorosłych” – wyjaśnia prof. Ernest Kuchar, kierownik Kliniki Pediatrii z Odziałem Obserwacyjnym, Warszawski Uniwersytet Medyczny.

Jednoczesne podawanie kilku szczepionek jest powszechnie stosowane w populacji dziecięcej, jak też w medycynie podróży od kilkudziesięciu lat. Ogólne zasady koadministracji szczepień wynikają z wspólnych dla szczepionek mechanizmów odporności i są proste. Eksperci zalecają, aby szczepionki przeciw grypie, COVID-19, pneumokokom, RSV oraz krztuścowi (szczepionka przeciw tężcowi, błonicy i krztuścowi) mogły być podawane podczas jednej wizyty, o ile istnieją odpowiednie wskazania medyczne. Ważne jest, aby każda iniekcja była wykonana w inną kończynę.

Również kobiety w III trymestrze ciąży powinny się zaszczepić przeciw tężcowi, błonicy i krztuścowi (Tdap), które można przeprowadzić równocześnie z innymi szczepieniami, w tym przeciw COVID-19 i grypie.

„Jednoczesne podawanie różnych szczepionek podczas jednej wizyty ułatwia proces szczepienia, zwiększa akceptację i odsetek zaszczepionych pacjentów, szczególnie jeśli ponowne zgłoszenie się pacjenta jest niepewne lub pacjent jest narażony na bezpośrednie ryzyko chorób. Szczepionki powinny być wstrzykiwane w różne kończyny” – podkreśla prof. Adam Antczak.

Eksperci OPZCI i minister Paweł Grzesiowski zachęcają i apelują do lekarzy, by rozmawiali z pacjentami na temat szczepień ochronnych i wyjaśniali dlaczego taka profilaktyka jest ważna i najbardziej skuteczna. Dodatkowo zwracają uwagę na edukację pacjentów, jak i opiekunów w zakresie zdrowotnych związanych z zakażeniem układu oddechowego, a także bezpieczeństwa i korzyści wynikających z podawania szczepionek na jednej wizycie.